E-raty – czyli sprzedaż ratalna bez wychodzenia z domu

Udostępnij:

W czasie pandemii wyjścia z domu stały się rzadkością. Przy galopującej inflacji oraz nierzadko także redukcji etatów w firmach zdarzają się zwolnienia, a co za tym idzie, także problemy finansowe osób fizycznych. Jednak klienci nie ustają w robieniu zakupów – nawet tych dużych. W przypadku problemów finansowych rozważane bywają płatności za większe zakupy w systemach ratalnych. Popularne stają się tak zwane e-raty, będące opcją sprzedaży w trybie ratalnym, w której formalności zostają dopełnione drogą internetową. Na czym polegają rzeczone e-raty?

E-raty – prosta forma finansowania produktów 

E-raty stanowią udogodnienie dla tych osób, które nie mogą w danej chwili pozwolić sobie przykładowo na zakup drogiego sprzętu. W takim systemie płatności klient może otrzymać kredyt na te produkty. Procedura trwa zaledwie kilka minut, jest maksymalnie uproszczona i – co najważniejsze w obecnych czasach – nie narzuca konieczności wyjścia z domu. Całość przeprowadzana jest drogą internetową, intuicyjnie i krok po kroku. Weryfikacja klienta również nie jest obłożona dodatkowymi czynnościami. Po ukończeniu procedury nie jest też wymagana wizyta kuriera, ponieważ formalności zostały już dopełnione online. 

Internetowy program ratalny charakteryzuje się korzystnym dla klienta harmonogramem spłat. Okres rozłożenia płatności może wynosić nawet do 36 miesięcy, dlatego kwota miesięcznego zobowiązania nierzadko jest prawie nieodczuwalna dla domowego budżetu.

E-raty – z korzyścią dla obu stron transakcji

Serwis Przelewy24 –  https://www.przelewy24.pl/ umożliwia przeprowadzanie transakcji w systemie ratalnym bez wychodzenia z domu. Po weryfikacji wniosku bank finansuje kwotę, na którą opiewa umowa kredytowa, a środki zostają niezwłocznie przekazane sprzedawcy. Z kolei klient otrzymuje możliwość rozłożenia płatności w czasie na preferencyjnych warunkach i bez dodatkowych prowizji. Usługa jest obsługiwana przez najpopularniejsze polskie banki.

Artykuł partnera

0 Komentarze